MEKSYK – WSPOMNIENIE
W dniach od 14-25 lutego 2015 roku, 43 osobowa grupa Wronczan i ich przyjaciół z Polski, a nawet Niemiec, pielgrzymowała po Meksyku. Powrócili zauroczeni tym krajem. Inicjatorem pielgrzymki był ks. kanonik Marian Binek – proboszcz Parafii św. Urszuli Ledóchowskiej we Wronkach, a organizatorem Biuro Pielgrzymkowo-Turystyczne AD ASTRA. Wyprawę pilotowała Kamila Banaś a przewodnikiem był Jacek Daszyński. Drogę do Meksyku pielgrzymi pokonali samolotem, z międzylądowaniami w Paryżu. Najważniejszym celem pielgrzymki było nawiedzenie Sanktuarium Matki Bożej z Guadelupe, która dla Meksykanów jest największą świętością. W czasie pielgrzymki uczestniczyliśmy w codziennych Mszach Św. – odprawianych zarówno w katedrach, kościołach, w plenerze, jak i w domu Indian. Poznaliśmy kulturę Meksyku – tańce z różnych rejonów, obrzędy indiańskie, muzykę meksykańską zarówno współczesną jak i ludową w wykonaniu Mariachi (orkiestry od 3 do 12 członków grających na skrzypcach, gitarach, mandolinach i trąbkach). Program był bardzo bogaty. Zwiedzenie w pierwszym dniu jednego z najbogatszych Muzeów Antropologii i Historii Meksyku pozwoliło nam na ogólne zapoznanie się z kulturą Indian oraz dawnym i obecnym życiem Metysów, Kreoli. W kolejnych dniach tę wiedzę można było pogłębiać. Pielgrzymów wzruszały pomniki Jana Pawła II, a szczególnie ten, który został okryty szatą wykonaną z kluczy zebranych przez dzieci meksykańskie. Atrakcji było moc: przejazd do Xochimilco i spływ „gondolami” po dawnych kanałach azteckich, wśród niegdyś pływających ogrodów indiańskich, przejazd malowniczą drogą wśród wulkanów do najbardziej hiszpańskiego miasta Meksyku – Puebla, nawiedzenie kościółka Tonantzintla, kościoła Świętego Dominika wraz ze słynną Kaplicą Różańcową oraz miejscowości Santa Maria del Tule, a w niej oglądanie „cudu natury” – olbrzymiego drzewa mającego ponad 2 tysiące lat. Przejazd do stanu Chiapas i rejs motorową łodzią po rzece Grijalva w Kanionie Sumidero to kolejne przeżycia. Wizyta w wiosce San Juan Chamula, zwiedzanie kościoła Świętego Jana, w którym motywy chrześcijańskie mieszają się z tym, co pochodzi z religii szamańskich; wizyta w indiańskiej wiosce Zinacantan i Msza w jednym z indiańskich domów, a potem przejazd do miasta San Cristobal i wieczorny spacer po miasteczku dopełniały bagaż nowych doznań. Malownicze wodospady Agua Azul i Golondrinas z możliwością kąpieli, śniadanie w dżungli w drodze do stanu Jukatan, przejazd motorówkami po rzece Usumacinta do strefy archeologicznej Yaxchilan, dostarczyły niezwykłych wrażeń estetycznych. Obserwacja miejscowej fauny: m.in. świętych dla Majów drzew – ceiba, będących łącznikiem między trzema sferami wszechświata: światem podziemnym, ziemskim oraz światem niebios; przyroda Jukatanu, wyprawa łodziami w poszukiwaniu krokodyli, flamingów oraz innego ptactwa wywoływały zachwyt dla świata natury. Przejazd wzdłuż Zatoki Meksykańskiej do Campeche, którego starówka wpisana jest na listę UNESCO; zwiedzanie strefy archeologicznej Uxmal, rybackiej wioski Celestun, „wypad” do Gwatemali, przejazd do stolicy stanu, „białego” miasta Merida i spacer po Starówce – wypełniły program dziewiątego i dziesiątego dnia. W jedenastym dniu wędrówki -„święte miasto” Izamal, zwiedzanie kościoła Matki Boskiej Jukatańskiej i klasztoru Św. Antoniego z Padwy, na dziedzińcu którego, Jan Paweł II spotkał się z Indianami w 1993r. W Chichen-Itza – Piramida Kukulcana, uznana za jeden ze współczesnych Cudów Świata, ponadto Ołtarz Czaszek, Święta Cenota, Pałac Tysiąca Kolumn, Obserwatorium Astronomiczne, Boisko do Gry w Pelote. I tu ciekawostka: Gra polegała na tym, by wrzucić kauczukową piłkę do kamiennej obręczy (bramki), zawieszonej na ścianie boiska na wysokości kilku metrów. Piłka ważyła średnio od 2 do 4 kg. Zawodnik mógł odbijać piłkę tylko kolanami, łokciami i biodrami. Gracze używali ochraniaczy, jednak, podczas gry często dochodziło do uszkodzeń ciała. Chętnych do gry nie brakowało, ponieważ udział w juego de pelota był ogromnym zaszczytem. Gra nie służyła wyłącznie rozrywce. Był to ważny rytuał, przedstawiający symboliczną walkę między dobrem a złem lub między dniem a nocą. Kapitan drużyny przegranych obcinał głowę obsydianowym nożem kapitanowi drużyny wygranych– zaszczytem było ofiarowanie Bogom swojego życia.12 dzień –Tulum. Zwiedzanie ruin miasta Majów malowniczo położonego na karaibskim klifie: Świątynia Fresków, Świątynia Zstępującego Boga, Świątynia Wiatru, prekolumbijskie domy mieszkalne. Kąpiel w cenocie (rodzaj naturalnej studni krasowej utworzonej w skale wapiennej ze słodką wodą). Bogactwa wrażeń dopełnił dwudniowy wypoczynek nad Morzem Karaibskim w hotelu all inclusive w mieście Cancun, z którego odbył się lot powrotny do Wronek. Reasumując: Pielgrzymka została uznana za bardzo udaną – ze względu na zrealizowanie z nawiązką zaplanowanego programu, atmosferę wśród pielgrzymów, pogodę, warunki hotelowe, wyżywienie oraz piękno, jakie można było podziwiać.
Czesława Lipska