GRECJA – WSPOMNIENIE
Dzień dobry.
Od dłuższego czasu co roku udaję się na pielgrzymkę. Wspólne podróże dają wytchnienie od codzienności, pozwalają na religijne przeżycia i zobaczenie wielu ciekawych miejsc w dobrej wspólnej atmosferze. Taka forma podróżowania ubogaca moją wiedzę, poszerza horyzonty, a codzienna msza święta umacnia i odnawia wiarę.
Minęło już trochę czasu od ostatniej pielgrzymki do Grecji (na przełomie kwietnia i maja), lecz ciągle powracam do niej, tym bardziej, że właśnie skończyłem wykonanie foto książki z tej podróży.
Przygotowując się do wyjazdu, byłem dość sceptycznie nastawiony. Zdawałem sobie bowiem sprawę, że podróż śladami drugiej podróży apostolskiej św. Pawła Apostoła będzie prowadziła po stanowiskach archeologicznych i wykopaliskach, a sama Grecja to kraj pozostałości antycznego świata i architektury bizantyjskiej, który oczywiście warto poznać, ale zachwycić się będzie trudno (w przeciwieństwie do np. włoskiego renesansu, czy baroku).
Moje obawy rozwiały się jednak bardzo szybko. Była to fascynująca podróż śladami św. Pawła po miastach z Dziejów Apostolskich, poznawanie historii (tej starożytnej i bliższej) miast-państw i Grecji, podziwianie krajobrazów i architektury Meteorów, odpoczynek na Peloponezie i wyspach Zatoki Sarońskiej, grecka kultura i wreszcie piękna, słoneczna wiosna – to wszystko sprawiło, że ciągle się uśmiecham na wspomnienie tego czasu.
Duża w tym zasługa Pani Przewodnik. Ogromna wiedza na temat historii zwiedzanych miejsc, zręczne wiązanie poszczególnych zdarzeń historycznych, geograficznych i religijnych, sprawiały, że można było poznać i przyswoić wiele informacji. Doświadczenie Pani Kasi życia od wielu lat w Grecji pozwalały poznać życie współczesne Greków, ich cechy, radości życia i problemy związane z kilkuletnim już kryzysem. Zachwycałem się też jej piękną polszczyzną (my w Polsce nie zawsze tak ładnie potrafimy się wypowiadać), poświęconym czasem dla każdego pielgrzyma, wzruszającej opowieści o wizycie Jana Pawła II w Grecji, ale też o różnych aspektach greckiego życia: o kulinariach, greckim winie, zwyczajach.
Pełnia pielgrzymkowego szlaku dopełniała codzienna Eucharystia. Obecność księdza Trojana, jego gitara i śpiew, dyskretna modlitwa i obecność, ciekawe rozmowy, sprawiały, że był to niezapomniany czas.
Mam nadzieję, że w przyszłym roku też będę mógł udać się na kolejną pielgrzymkę z Pani biurem. Możliwość wyjazdu z Poznania (bez potrzeby organizowania samodzielnego transportu do miejsca rozpoczęcia podróży) jest bardzo pomocna. Może uda się zorganizować wyjazd na Maltę (w tym roku niestety nie było już miejsca) albo kolejny raz do Włoch (do miejsc, w których jeszcze nie byłem, bo przecież do Włoch można ułożyć wiele tras, tak aby nic się nie powtórzyło).
Pozdrawiam Piotr Mleczak
Do pozdrowień dołącza się moja siostra – Monika Mleczak